niedziela, 10 grudnia 2017

Spod znaku wielkiego P

Namalowałeś dla mnie złoty sen
- dwadzieścia osiem kratek na minutę.
Spisałeś biblię, w której nie ma metafory
i jadłospis o ściśle określonym składzie.
Przewidziałeś każdą ze złych myśli
- jesteś gniewny
proporcjonalnie do braku wydajności.

Raj bez okien, w neonowym blasku.
Lalki o plastikowym uśmiechu
ubrane w kolorowe pasiaki,
nucące niczym pozytywki
dzień dobry i zapraszamy ponownie.

Każdego dnia zbierasz plony,
trzydziestego wypiekasz pachnący
twoją łaskawością chleb.
Mistrzu - magiku zawiłej numerologii.

10 grudzień 2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz