Stare fotografie płowieją,
nowe to już nie to samo
- wyświetlone na ekranie,
nie mają nawet zapachu.
Kolejne warianty zbrodni
przeciw bladej przyszłości
zabijają chęć i motywację.
Kości mam skruszone
od nieustannych upadków.
Mięta nie korci - drażni,
rumianek wydaje się mdły.
Tylko kwiaty nie zawiodły
- cenią dłonie nadające sens.
Miałem wiele ogrodów
i stąpałem po różnej ziemi.
Piaski, skała i daleki las
- ten wspominam niewinnie.
Pomnika mi nie wybudują
- dobrze, ptaki nie będą srać
po zmęczonej życiem twarzy.
08 styczeń 2023
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz