piątek, 26 stycznia 2018

Obrazowo

Wiersze z klauzulą tylko dla dorosłych
są równie skomplikowane, jak głębokość milczenia
w które uciekasz, gdy ogień pomiesza się z wodą.

Chowam się więc za alegorią i metaforami,
bowiem dojrzały poeta unika miłości.

Wiem. Czasem nieśmiało podglądasz,
jak przekładam kartony z pamiętnikami
na niższe półki - te nie uginają się tak bardzo.
Myśli i pragnienia skraplam w słoiki
i umieszczam na wysokości ręki.

Znasz każdą etykietę. Zamieniasz je,
wprowadzając kontrolowany chaos,
bez prawa do negocjacji zwrotu kosztów.

W rogu piwnicy, na końcu, za bramką
stoją kolorowe butelki, a w nich czas na refleksje.
Bywa, że tam się ukrywam.
Ty wówczas pilnujesz lamp, by nie wygasły.

Mijając, wymieniamy się życzliwym uśmiechem,
by potem wrócić, każde w swoją alejkę
opuszczonej przez czytelników biblioteki.

26 styczeń 2018

poniedziałek, 8 stycznia 2018

Korporacyjne noce

Uginające się, białe regały i krótkie terminy ważności
przypominają bezwzględność teorii istnienia.

Słowa niełatwo się wypowiada,
mimo iż można je sczytywać z łez zmęczonych oczu
(dojrzewając w milczeniu,
prowadzą po labiryncie niedopowiedzeń).

Świeże pieczywo pachnie jak młode ciało,
którego nie możesz kupić,
nieopodal mleko, dalej piwo i miód.

Zmysły tłumi świadomość upływającego czasu.

08 styczeń 2018