Nudzą mnie
smutne twarze - rodzą szaleństwo;
wchodzę w nie po schodach, rozpłaszczam, mam wizję
- oto mój dar, ma cecha, moje przekleństwo.
Stworzyłem Boga na własne podobieństwo
i pozwoliłem podejmować decyzje.
Najwyższa władza w chorym, lirycznym świecie:
dostałem prawo do Boga prywatnego
- prawo wariatów przypisane poecie.
Boicie się głupcy? Uwierzyć nie chcecie?
Wystarczy tylko wypić ducha własnego.
Pij, kiedy ja piję, mój Bóg również pije
- wódka wyciśnięta z upadłego ciała.
Opętanie, Obsesja i Trauma żyje;
Teatr, Fantasmagoria, Dom ściany kryje.
- moja wizja się zmaterializowała.
wchodzę w nie po schodach, rozpłaszczam, mam wizję
- oto mój dar, ma cecha, moje przekleństwo.
Stworzyłem Boga na własne podobieństwo
i pozwoliłem podejmować decyzje.
Najwyższa władza w chorym, lirycznym świecie:
dostałem prawo do Boga prywatnego
- prawo wariatów przypisane poecie.
Boicie się głupcy? Uwierzyć nie chcecie?
Wystarczy tylko wypić ducha własnego.
Pij, kiedy ja piję, mój Bóg również pije
- wódka wyciśnięta z upadłego ciała.
Opętanie, Obsesja i Trauma żyje;
Teatr, Fantasmagoria, Dom ściany kryje.
- moja wizja się zmaterializowała.
01 maj 2007