Jak
długo jeszcze będziesz ukrywać się przed kataklizmem
w świecie, w którym coraz więksi pożerają już własne ogony?
w świecie, w którym coraz więksi pożerają już własne ogony?
Nie
bój się cienia okrywającego twój blask przed niebem.
Pozwól, by twardy głaz wbił się od południa pod kontynenty
i eksplodował, unosząc falami każde z żeber.
Pozwól, by twardy głaz wbił się od południa pod kontynenty
i eksplodował, unosząc falami każde z żeber.
Niech
płoną zamki i kościoły - świątynie bez wartości;
sarkofagi archaicznej ideologii, w której nie ma miejsca
dla najskrytszych z pragnień.
sarkofagi archaicznej ideologii, w której nie ma miejsca
dla najskrytszych z pragnień.
Niech
gorące dłonie obejmują każdą z powierzchni lądów;
nadają, wydawałoby się dobrze znanemu światu, nowy kształt,
a krople potu znajdą w nim wgłębienia, którymi spłyną
na prześcieradło.
nadają, wydawałoby się dobrze znanemu światu, nowy kształt,
a krople potu znajdą w nim wgłębienia, którymi spłyną
na prześcieradło.
Nie
żałuj upadku potworów, które nocami nie pozwalały spać
- ich cierpienie może być rozkoszną przyjemnością.
- ich cierpienie może być rozkoszną przyjemnością.
Zatrzymaj
czas i na zawsze pozostań w chwili,
w której spojrzenia i oddechy splotą się wokół najwyższej z nut.
w której spojrzenia i oddechy splotą się wokół najwyższej z nut.
27
marzec 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz