środa, 10 września 2025

Jesteś Bogiem

                                    (dla Ewy)

Nigdy bym tego nie przewidział.
Powiedziałbym, że to się stanie na Kadzielni,
na Wietrzni, na którą Cię nie zabrałem,
ale tej wieży nawet nie planowałem.

Tam jest Skarżysko, a tam chyba Ostrowiec
- pamiętasz?


Do tej pory nie zapamiętałem 
znaków z za Twojej pupy,
których próbowałaś mnie nauczyć.
Ale zapamiętałem smak i zapach
zalewu na Umerze
- pamiętam jak przełknęłaś ślinę. 

Nie pierwszą, i nie popełniliśmy błędów.

Dopilnowałaś tego, choć bardzo chciałem 
liczyć każde Twoje bicie serca
i oddychać Twoim oddechem.

Tyle lat musiałem przeżyć, by docenić 
jedną chwilę.- obrazek z Chęcin.
Kwiaty na tych schodach, które zauważyłaś.

Nie jestem wierzący - nikt mnie do tego
nie przekona, ale Jesteś Bogiem.
Chwilą, dla której tyle lat warto było
to wszystko znosić. 

Napisałem ten wiersz dla Ciebie.

10 wrzesień 2025

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz