poniedziałek, 7 października 2013

Sztuka błądzenia

Zdzieram z siebie wszystkie warstwy życia,
przeglądam każdą,
smakuję słodycze i pikanterie:
sosy, rosoły i lepiące się tłuszcze
tłumiące przy każdym powiewie chłodu.
*

Wolność i demokracja są równie zakłamane
jak idee patriotyzmu i małżeńskiego związku.
Wierząc, rozdawałem niezależne słowo...

Słowo trzeba szanować - zawsze! *

...dla niezależnej Polski. Car i kanclerz
rozdarli koronę, którą zdobiłem komunistycznego orła.

Bóg, honor, życzliwość, toasty i przysięga
okazały się wyłącznie obyczajem.

Ferment i gnój, gnój i samouwielbienie.



Dłonie płaczą, oczy są suche jak szklane noce.
Nawet podczas snu zaciskam zęby,
by nie wyrzucić z siebie ułamka prawdy
o otaczającej mnie rzeczywistości.

A jednak nie dla mnie oceany, wiry i smoki,
portugalskie wina, winogrona
i równie słodki styl komercjalizmu.

Wypowiedzenia, rozwody, produktywny strach,
moda na stres i wyścig szczurów do Eldorado.

Odnaleziony nie widzę się w lustrze.*

_____________________________________________
* "100 linii w kolumnie braku tożsamości" 10 Maj 2007

2-7 październik 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz