[...] A jednak koniec już przemknął między nami,
nie wróci z wiosną żadna wróżka, w której utopi się prawda.
Karolina Olszewska - "Traktat o pożegnaniach" - 2014
nie wypatrujące nowego cyklu zdarzeń...
Bo prawda rodzi się nie tyle z dumy, co z pokory
będącej kamieniem pod fundamenty realnej symbiozy.
Odziedziczone mury i dach są dla niedojrzałych dzieci.
Zostały już tylko wspomnienia utrwalone na ścianach
- niestabilne kamieniołomy burzliwej historii,
równie burzliwe poetyckie relacje i szklane noce.
Namiętności odeszły w emocje, emocje w uprzedzenia,
strach i pragnienie samotności...
Hybrydy osiągnęły szczyt nie do pokonania.
Kropka i śmierć wydają się tak oczywiste,
że nikt się nie boi wypowiadać ich imienia
w obecności i bez obecności...
Echa, wzory, fanaberie i kobiecość
- szorstkie jak miniony czas, spojrzenia, ciało i krew
nie przemknęły niezauważone jak milion twarzy.
Pozostaną na zawsze w detalach uśmiechów
bohaterów ślubnej fotografii.
2-4 luty 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz