wtorek, 10 maja 2016

Bajka o spełnianiu

[…] wiosna w całej krasie

komar bzyka
brzęczy osa w talii
'gracjana' (forum POSTscriptum) "w wierszach wolne ptaki" - 2016

Bez obaw. Dom zbudujemy pod gzymsem
najwyższej z kamienic starego miasta,
by widzieć każdą z latarenek, uliczek
i bram, którymi odkrywaliśmy siebie.

Stare drogi, choć spękane, prowadzą
usta do ust, biodra do bioder, dłonie
do wysoko uniesionych piersi.

Jaką głupotą byłoby popaść w rutynę
i zapomnieć, po co obudziliśmy
drzemiące w skruszonych grobach sny.

Bo w miłości trzeba tańczyć, w locie
nad wspomnianym starym miastem.

Bez klatek i pajęczych sieci,
bez zobowiązań, umów i formalności.
Z czystej potrzeby dotykania się,
mieszania oddechów i spojrzeń.

I nawet gdy ciała pokryją zmarszczki,
my, w wannie lepić będziemy mydlane kule
pękające od nadmiaru wtłoczonej w nie wyobraźni.

10 maj 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz