piątek, 15 lipca 2022

Dom

            pod wezwaniem Filipa i Victorii

Azjo coś niemal pojednała się z Europą,
gdyby nie złowrogie szczyty niepokonane.

Na ziemi dalekiej od rodzinnych podwórek,
gdzie duchy prehistorycznych gadów i płazów,
gdzie chaty kryte strzechą, wiatraki i stare zamki.

Magnolie przekwitły, róże schną, tylko liliowce
cierpliwie jeszcze czekają niedomkniętych spraw.

Miał być dom i bezcenna perła w brzuchu matki.

Zostały tylko nowe gwiazdozbiory, odkrywane
pomiędzy licznymi zmysłowymi pocałunkami.


15 lipiec 2022

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz