Nie
zrozumiesz miłości zawiedzionego życiem poety,
utopisz się w kieliszku, w którym on buduje
wolne od dogmatów cywilizacje.
utopisz się w kieliszku, w którym on buduje
wolne od dogmatów cywilizacje.
Nie
próbuj rozumieć wierszy, jeśli sama ich nie piszesz.
Nie próbuj za nim się uśmiechać, bo nie wiesz
ile bólu jest w każdym z tych uśmiechów.
Nie próbuj za nim się uśmiechać, bo nie wiesz
ile bólu jest w każdym z tych uśmiechów.
Po
prostu bądź. Jak płatek śniegu, który spada na twarz.
Jak deszcz, burza i następujące po nich słońce.
Jak deszcz, burza i następujące po nich słońce.
Tymczasem
wypełniasz tylko architekturę z jego snów
niczym polny kwiat,
który sam się zasiał w kontrolowanym ogrodzie.
niczym polny kwiat,
który sam się zasiał w kontrolowanym ogrodzie.
02
luty 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz