Cisza odbija się od ścian,
nieme echo gada i gada.
Wyjdź i zamknij drzwi!
Minione i niezapomniane
obrazy pęcznieją w głowie.
Myśli rozdarte...
Rozkładają się na brzegu.
Złodziej snów nie daruje
nawet jednej z nocy.
Światełka to nie gwiazdy,
ale dopalające się znicze.
Czysty jest tylko papier,
czekający na tatuaże.
Cisza odbija się od ścian,
nieme echo…
Nawet wiatr stracił chęć
strącania liści z drzew.
Błazen zasnął na tronie
obalonego cesarza,
magik na ołtarzu,
wino i czerstwy chleb.
Gdzie jesteś księżniczko,
którą nosić bym chciał
w pokaleczonym sercu?
Wierzba za oknem śni,
jodła pnie się ku niebu,
a brzoza pochyliła się
w stronę moich słów.
11 listopad 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz