poniedziałek, 1 listopada 2021

Mała improwizacja

Tej jesieni nie słucham
już śpiewu dzikiej róży,
opowieści czarnego bzu
i bajek różowego grona.

Nawet słońce zgłupiało,
nocą malując obrazy.
Księżyc stracił blask.

Świt blady jak pośladki
zwariowanej gówniary.

Wróble i sikorki milczą
jak nigdy do tej pory,
pochowane w liściach
czerwono-złotej brzozy.

Małe ognie - dusze nad
zapomnianymi grobami.

Kto pamięta Biesłan,
albo teatr na Dubrowce?
Szaleństwo jak na Utoyi.

Pierdolony Tupolew
i dwie wieże Tolkiena.

Tej jesieni nie słucham
już śpiewu dzikiej róży,
jęczmień, żyto i łzy.

Słońce, lekki wiatr

i młode twarde piersi
w starym pamiętniku.

31 październik - 01 listopad 2021

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz