niedziela, 21 listopada 2021

Jeszcze ten jeden raz

Zegar nie odpowie na pytania,
nie cofnie żadnej z chwil.

Lokomotywy nie wrócą
na dawno rozebrane torowiska.
Zresztą, kto by je pamiętał?

Piętrowe wagony, dworce
i ciemne karmelowe piwo.

Jutro - nie będzie już takie samo.

Hałdy pozieleniały, a kopalnie
- zalane w trupa poszły spać.

Wiosno, co tańczysz rankiem,
w lekkiej, śnieżnej sukni.
Coś kroplą rosy, obmywającą
zmęczone pracą dłonie.

Zagraj, jeszcze ten jeden raz,

przy kielichu nektaru kwiatu
rumianku, szałwii i mlecza.

Zegar nie odpowie na pytania.
Bosą stopą po kamienistej ziemi
zmusza iść, choć kolana pękają.

Niech więc podążam - w oparach
przychylnego różanego wiatru.

21 listopad 2021

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz