środa, 31 lipca 2024

Winnica (wiatr za wiatrakami)

Witaj moja mała przyjaciółko.
Drwij sobie z prognozy pogody
i pewnie masz rację, bo nie wiedzą nic,
czego wcześniej byśmy nie wiedzieli.

Deszczu z tego nie będzie - tylko łzy,
a i tak nie za wiele, bo nie ma za czym.

Słońce udaje przyjaciela, ale to taki
kłamczuch, który ma swój własny cel.
Ale czy nie udajemy bardziej, niż on?

Wczytaj się w słowa, które zostawiłem
wtedy, gdy zapomniałaś swojej koszulki.
Mam kilka kwiatów w dłoni - dla Ciebie.

Teraz się baw na autostradzie do Holandii
- czekają tam, a ja czekam tutaj,
bo być może to wszystko zrozumiesz.

Spleć jeszcze raz te warkoczyki przede mną
- jak wtedy - z gumką w zębach - pamiętam.

Musujące wino, ławeczka, piwko i seria
telefonów o trzeciej/piątej nad ranem…
[...]
Tylko po co było ostrzu dotykać ciała,
dręczonego koszmarami z dzieciństwa?

***

Witaj moja mała przyjaciółko.
Słońce już się nie wznosi - opada.
Burza drzewa rwie z korzeniami.

Wiatr unosi kolory w nowym świecie,
nieznajoma nuta zmysłowo gra.

Zbuduj swój mały domek zielony,
gdzie wszystko samo wpada w dłoń
i jeśli gdzieś się pogubiłem - odpuść.

Nocą dobrze śnij, za dnia w karty graj.


29-31 lipiec 2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz