wtorek, 6 lipca 2021

Jutro

Hej. Spoglądam spod parapetu
i delikatnie pukam w twoje okno,
którym spoglądasz na ten świat.

Dziś rozdarłem moskitierę, jutro
to samo uczynię z koronkami,
które być może sam ci zafunduję.

Wróć. Nie lubię drogich fantazji.

Pójdziemy na polanę, w trawy,
pod parasol nocy, planet i gwiazd.
Wenus się zawstydzi, a Mars…

Porwie ją za horyzont widzenia.

Boisz się czegoś tak naturalnego,
zwyczajnych nocy pod ramieniem
i chrapiącego mężczyzny obok.

Boisz się również małej ballady
drżącej pomiędzy biodrami.
Dziś jest, jutro nie da tobie żyć.


06 lipiec 2021

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz