piątek, 30 września 2022

Mała rewolucja

Brzoza okryła się złotym płaszczem,
kasztany rozbijają się o szary bruk.
Mgła, deszcz i kartki spadające
                                   z kalendarza.

Filiżanki czekają na gorzką kawę,
lampki na białe wytrawne wino,
a poduszki, chcą być dwie.

Niech się malują kolorowe obrazy,
zdobione czerwienią liści klonów.
Niech wiatr rozwieje wątpliwości,
by pewną nogą przekroczyć próg.

Z zapachem lasu we włosach,
pod okiem trzech zielonych świec.
Od nowa - bez starego scenariusza.


30 wrzesień 2022

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz